środa, 28 stycznia 2009

Z nutami...

 
i bez...
 
(tak, wiem, pewnie się zsunęły...)

2 komentarze:

  1. Ja wiem, czemu się zsunęły!

    ...I po chwili była w domu.
    W domu z marsza po kryjomu
    Scyzorykiem w trzy minuty
    Wydłubała wszystkie nuty,
    Bo, jak wiecie, każda nutka
    Jest czarniutka, okrąglutka,
    Kropka w kropkę jak jagódka.

    Do miseczki je wsypała
    I do kuchni poleciała.
    Tam figlarne strojąc minki
    Rzekła: "Oto są rodzynki!
    Będą baby bardzo smaczne,
    Zaraz sama piec je zacznę."

    (J.B.)

    OdpowiedzUsuń